piątek, 14 września 2012

Co , jak i kiedy jeść...



... żeby było dobrze?
 
W czasach, kiedy każdy z nas ma mnóstwo zajęć i spraw do załatwienia, nie mamy czasu myśleć o prawidłowej diecie. Jedzenie stało się bardziej koniecznością niż przyjemnością, dlatego kierowani uczuciem głodu bezwiednie sięgamy po to, co jak najszybciej można zjeść w biegu. Z reguły kusi nas fast food, batonik albo drożdżówka. Zaspokoimy chwilowo głód, ale takie jedzenie powoduje w konsekwencji senność, ogólne złe samopoczucie i brak chęci do działania.

Aby uczucie senności i brak energii do działania nie ogarniało nas zbyt często, idealnie byłoby zadbać o to, co jemy i zrezygnować z posiłków w okolicznych barach na rzecz produktów przygotowanych np. samemu w domu. Ale prócz jakości liczy się też ilość. Warto zadbać o odpowiednią liczbę posiłków w ciągu dnia – minimum 4, najlepiej 5. Wszystkie powinny być równomiernie rozłożone w ciągu dnia. Ważne, byśmy ostatni posiłek zjadali maksymalnie 2-2,5 godziny przed snem. Kaloryczność posiłków również ma wpływ na naszą witalność. Najbardziej kaloryczny posiłek powinien wypadać w środkowej części dnia, a śniadanie powinno mieć zdecydowanie więcej kalorii niż kolacja. Nasz organizm musi systematycznie dostawać odpowiednie porcje energii.

Starajmy się aby na talerzu znajdowały się potrawy chude i lekkostrawne – tłusty kotlet czy hamburger sprawia, że prawie cała energia zgromadzona w naszym organizmie może być wykorzystana przez żołądek na strawienie długo zalegającego pokarmu. A my wtedy czujemy się apatyczni i nie możemy zebrać myśli.

Główna przyczyna naszego braku chęci do działania upatrywana jest jednak w zbyt niskim poziomie cukru we krwi. Jemy zbyt dużo produktów oczyszczonych, które zawierają znikome ilości błonnika pokarmowego. Błonnik przeciwdziała niskiemu poziomowi cukru we krwi. Dlatego, aby mieć więcej chęci do działania przede wszystkim należy zwiększyć ilość błonnika w naszej diecie. Jedzmy pieczywo z mąki z pełnego przemiału, chleb razowy, dużą ilość warzyw i owoców – te ostatnie dostarczą nam nie tylko błonnika, ale też zaspokoją zapotrzebowanie na witaminy i mikroelementy. Pijmy dużo płynów, zwłaszcza niegazowanej wody źródlanej lub naparów z kwiatów lipy, bzu czarnego oraz kwiatu rumianku. Pomogą nam oczyścić organizm z toksyn i zapewnią właściwy poziom nawodnienia.


Zachęcam do klikania : http://polskieserce.pl 

Zbyt wielu polaków umiera na serce...


W 1991 roku profesor Zbigniew Religa powołał do życia Fundację Rozwoju Kardiochirurgii. Dziś - choć Profesora nie ma już wśród nas – kontynuujemy jego dzieło. Nasza Fundacja prowadzi badania, których efektem jest wprowadzanie do praktyki klinicznej najnowocześniejszych metod leczenia, gdy zagrożone jest właśnie serce.
Odwiedzając tę stronę i strony naszych sponsorów, wspieracie Państwo naszą Fundację. Dzięki temu, łatwiej nam znaleźć nowych sprzymierzeńców i sponsorów.
Ta strona ma  informować nie tylko o efektach naszych prac, ale także o tym jak żyć zdrowo i pozytywnie. Korzystajcie Państwo z tej wiedzy, zaglądając na polskieserce.pl każdego dnia. To między innymi dzięki Wam możliwy jest dalszy rozwój polskiej kardiochirurgii.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

HM