piątek, 6 czerwca 2014

Toksyczna herbata?

Tekst i grafiki ze strony : http://ekotropiciel.pl/

Toksyczna herbata?

Torebki w kształcie piramidy zaprojektowano w celu lepszego rozwijania się liści herbaty w trakcie ich zaparzania. Nawet jeśli materiał, z którego je wykonano wydaje się „jedwabisty” to torebki nie są wykonane z jedwabiu. Najczęściej to tworzywo sztuczne. A co z resztą herbacianych torebek?
Torebki wykonane są najczęściej z takich substancji jak politereftalan etylenowy (PET), polikwas mlekowy (PLA - rodzaj "plastiku"). PLA jest zwykle wykonana ze skrobi kukurydzianej, która należy do najczęściej spotykanych roślin GMO. Stąd też nawet "biodegradowalne" torebki herbaty są wykonane potencjalnie z GMO PLA. A ponieważ PLA jest także znane jako bioplastik, istnieją słuszne obawy co do zasadności jego kompostowania.
                                                            PLA
                                                                                   źródło: www.nasaco.co.jp
Tworzywa sztuczne (PET) wykorzystywane w torebkach herbaty nie zawierają GMO ani BPA, ale mogą zawierać zawierać ftalany (nie dlatego, że substancje te są stosowane jako składniki w produkcji tego plastiku, ale raczej dlatego, że mogą one pochodzić z surowców wtórnych). Ftalany zaś niosą niebezpieczeństwo zaburzeń gospodarki hormonalnej. Istnieją również obawy, że z PET może być wypłukiwany trójtlenk antymonu , metal ciężki. Czy jest to możliwe? „Tak” – odpowiedział Sonya Lunder, MPH, starszy analityk w Environmental Working Group (badania i orzecznictwo organizacji zdrowia środowiskowego). Wg niego torebki z tworzyw sztucznych, w które zapakowano herbatę, pod wpływem czynników stresogennych, takich jak ciepło, uwalniają swoje cząsteczki: „zaczynają się rozkładać i mogą być wymywane bez względu na to czy jest to kuchenka mikrofalowa czy kubek gorącej wody.”
Ale to nie wszystko co może nas spotkać. Niektóre torebki nasyca się epichlorohydryną. Epichlorohydryna hydrolizuje do potencjalnie rakotwórczego związku, 3-MCPD, w kontakcie z wodą.
Czy zagrożenie jest realne? Nie ma oficjalnych badań w tej materii, ale biorąc pod uwagę niepokojący potencjalny wpływ na nasze hormony, tych substancji, radzi się unikać ogrzewania plastikowych opakowań mających styczność z naszą żywnością.
Alternatywa - Torebka z konopi
Jeden hektar konopi daje tyle masy papierowej, co cztery hektary lasu. Jako rośliny jednoroczne, dostarczają surowca co rok, a ich skoszenie nie przynosi szkody środowisku, w odróżnieniu od wycinki lasu. Papier może być pozyskiwany z łyka (rośliny te uprawia się zazwyczaj dla nasion lub włókien).
Produkowane z włókna konopnego długowłókniste masy celulozowe odznaczają się:
  • wysoką wytrzymałością mechaniczną,
  • odpornością na przedarcie,
  • odpornością na zginanie,
  • elastycznością,
  • trwałością,
  • wysoką porowatością.
Doskonale nadają się do produkcji papierów o wysokiej porowatości w tym na torebki do parzenia herbaty, a także do papierów o wysokiej odporności na przetarcie i zerwanie (m.in. papier banknotowy i papiery wartościowe).
Z włókien konopi korzysta np. marka herbat Yogi Tea. Torebka nie zawiera epichlorohydryny.

Co radzimy?

  • Korzystać z herbat liściastych, najlepiej certyfikowanych
  • Zapytać o składniki danego producenta herbaty, jeśli mamy wątpliwości
  • Ogrodnicy powinni oderwać otwarte torebki herbaty przed kompostowaniem (wykorzytać samą herbatę)
  • Istnieje możliwość obecności GMO w torebkach herbaty oznaczonych jako PLA (bioplastik). W związku z powyższym jednostki certyfikujące, w tym organiczne Soil Association w Wielkiej Brytanii, mogą dać zielone światło do produktów z GMO w łańcuchu dostaw (zgodnie z normami Unii Europejskiej dopuszczalne jest 0,9% obecności GMO w produkcie!)
 Marka herbaty, które zawierają epichlorohydryny: Herbata Lipton
Firmy herbaty, które nie mają epichlorohydryny: Twinings wykorzystuje cienką warstwę tworzywa polipropylenowego w celu szczelnego zamknięcia torebki do herbaty (ale nie epichlorohydryny)
----------------------- ::: www.ekotropiciel.pl ::: -----------------------
Jeśli nie masz zgody autora na kopiowanie artykułu to KRADNIESZ tekst chroniony prawem autorskim określonym w ustawie z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. 1994 nr 24 poz. 83). Uzyskaj zgodę autora tekstu na skopiowanie jego pracy!
----------------------- ::: www.ekotropiciel.pl ::: -----------------------

6 komentarzy:

  1. ...i co z tego. Znamy wiele osób, które stawiały na "eco" żyjąc w psychicznym gułagu nieustannego osaczenia przez niezdrową żywność, niezdrowe wyziewy, niezdrowe promieniowania, niezdrowe fabryczne toksyny, dbały o siebie zastanawiając się nad każdym kęsem wkładanym do ust, mieszkały w zdrowych ekologicznych domach urządzonych zgodnie z Feng Shui, ubierały się w naturalne ubrania, używały ekologicznych kosmetyków, codziennie medytowały a mimo to umarły młodo,nierzadko na raka. Generalnie życie jest niezdrowe; zabija od pierwszej chwili po urodzeniu. Tym co ci najbardziej szkodzi jesteś ty sam; wydychasz dwutlenek węgla trując Planetę, pierdzisz nierzadko metanem, bekasz, wydalasz, pocisz się, masz upławy, oddajesz mocz, Zutylizuj się.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze można wyjść z założenia że i tak umrzemy ... pić ... palić ... używać narkotyków i dopalaczy ... i nie martwić się o jutro... ale chyba lepiej minimalizować szkodzące nam substancje?

      Usuń
  2. Czas: 20 000 rok przed naszą erą. Osoby: dwóch tubylców. Akcja właściwa: Jeden tubylec mówi do drugiego: "Chłopie... Pijemy tylko źródlaną wodę. Oddychamy czystym powietrzem. Spożywamy tylko nieprzetworzoną żywność. No to dlaczego, do licha, umieramy przed czterdziestką?.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo zjadają nas tygrysy / wilki * ;)



      *w zależności od klimatu

      Usuń
    2. to są argumenty dla ograniczonych umysłowo...

      Usuń
    3. To była ironia ;P

      Usuń

HM