Od jutra przechodzę na dietę bezglutenową, bez jajek i bezmleczną (bez mleka żyję już jakiś czas) ... po wstępnej analizie co wolno mi jeść ... jestem lekko załamana, ale czego nie robi się dla dziecka ... pozwolę sobie popełnić w najbliższym czasie kilka postów systematyzujących produkty dozwolone i zakazane w moim przypadku.
Wytrwałości! :-)
OdpowiedzUsuń1:0 dla marketingowej eko-propagandy
Usuń